Przeczytałam na blogu Pauli "Just My Delicious" przepis na calzone i zapragnęłam pizzy :-) Pizza to zdecydowanie comfort food (wyjaśnienie tutaj). Jedna z naszych ulubionych to pizza z dojrzewającą szynką i rukolą więc niestety trudno byłoby zamienić ją w calzone.
W związku z wyżej wspomnianym zmęczeniem pizza powstała na gotowym świeżym cieście marketowym. Za to sos pomidorowy przygotowałam całkiem sama ;)
Na sos potrzebne są:
1 puszka pomidorów - całych, obranych ze skórki
2 ząbki czosnku (lub więcej albo mniej - jak kto lubi) - rozgniecione nożem
suszone oregano do smaku
pół posiekanej papryczki chilli - moja była dosć pikantna dlatego połowa, pozbawiona nasion)
odrobina soli, pieprzu, ew cukru jeśli pomidory okażą się kwaśne
Na cieście rozsmarowujemy w miarę równomiernie sos i układamy dodatki. W naszym przypadku szynkę prosciutto, kulkę mozarelli porwaną na kawałki, znów posypujemy wszystko oregano i wkładamy na 20-25 minut do piekarnika nagrzanego do 200-220 stopni C.
Po wyjęciu z pieca na każdym kawałku układamy garść rukoli i polewamy po wierzchu oliwą z oliwek. Jest to naprawdę super połączenie smaków - jeśli ktoś nie próbował, to zdecydowanie powinien :)
pysznie!
OdpowiedzUsuń